List 2a
Komentarze: 0
Kochanie !
Dziękuję Ci za list, za pamięć, za to że jesteś. Jest mi smutno i ciężko, ale dzięki Tobie chcę żyć i wytrwać. Bez Ciebie wszystko zgaśnie i straci sens. Tęsknię za Tobą i martwię się o Ciebie, o Twoje zdrowie. Bądź dzielna i silna, dbaj o siebie, zrób to dla nas. Rozumiem konieczność poniesienia kary, choć wydaje mi się, że nie wszystko jest moją winą, a raczej moją głupotą i naiwnością. Mam Ciebie, i to pozwala mi jeszcze raz uwierzyć w pozytywną przyszłość. Kochanie, muszę wyjaśnić Ci pewne rzeczy sytuacyjne, bo przecież Ty nie miałaś nigdy nic wspólnego z taką sytuacją. Jestem tymczasowo aresztowany do czasu rozprawy sądowej. Do tego czasu zgody na widzenia należy uzyskać u prokuratora prowadzącego dochodzenie, czyli w moim przypadku pani prokurator Renaty D…… Widzenia tutaj odbywają się w soboty i niedziele (8 – 14, 8 – 15 ), dlatego też musisz zadzwonić do pani prokurator i zapytać się, czy w sobotę możesz uzyskać zgodę na widzenie ze mną. Wtedy z takim zezwoleniem przychodzisz do aresztu. Jeżeli w soboty nie urzęduje prokuratura, to sprawa się komplikuje, bo musiałabyś dwa razy przyjechać do Białej Pdl. – raz po zgodę na widzenie ( w tygodniu ), dwa ponownie w sobotę, lub niedzielę na widzenie. Biorąc pod uwagę Twój stan zdrowia, oraz pracę, chcę Ci oszczędzić tych utrudnień. Po wyroku widzenia odbywają się bez zezwolenia. Adres prokuratury rejonowej – Brzeska 20. I jeszcze istotny szczegół - zarówno w prokuraturze, jaki i na widzeniu musisz mieć dowód osobisty. Teraz kilka słów o moich ciuchach. Wojtek miał je zanieść do siostrzenicy, a ja wysłałem do siostry talon na paczkę odzieżową. Tutaj nic nie można otrzymać bez talonu. Dlatego skarbie proszę skontaktuj się z siostrą odnośnie tych ciuchów. Niech przyśle mi to co wypisałem na talonie, plus bluzę. Kochanie, włóżcie do paczki również gruby zeszyt w kratkę i dwa najtańsze długopisy. Wysłałem do siostrzenicy talon żywnościowy i otrzymałem bardzo fajną paczkę. Szkoda, że Antek zaczął pić, mam nadzieję, że to tylko epizod. Pozdrów przy okazji chłopaków z noclegowni, a do Adasia napiszę osobno. Gdy będziesz do mnie pisała przyślij mi karty informacyjne z chirurgii i Łukowa, bo nie mogę bez tego otrzymać leków psychotropowych. Proszę Cię również o znaczek pocztowy i zdjęcie, gdy tylko zrobisz. Zapisałem się do biblioteki, obecnie czytam świetną książkę „Historia Świata” Herberta George Wellsa. W następnym liście zacytuje Ci parę ciekawych rzeczy. Na koniec tych spraw „technicznych” mam jeszcze jedną prośbę. Skontaktuj się z moim „kuzynkiem” Penigiem i poproś go w moim imieniu o rzecz następującą : Niech kupi buty czarne, męskie, numer 8, takie, żeby pasowały do garnituru lub swetra, w cenie od 100 do 150 zł. Tylko o to go proszę, niech traktuje to jako braterską pomoc. Te buty nie są dla mnie, tylko dla chłopaka, który może mi pomóc w uzyskaniu atrakcyjnej pracy, gdy odbędę karę. Niech D kupi te buty lub da Ci na nie pieniądze, wtedy Ty je kupisz. Powiedz mu, żeby mi to załatwił do 15 kwietnia. List Twój otrzymałem w piątek o 11, odpisuję od razu, ale listy są odsyłane najpierw do ocenzurowania w prokuraturze, dlatego wędrują kilka dni dłużej. Napisz mi Pani Moja coś więcej..o pracy, zdrowiu i dbaj o siebie. A jak z paleniem? Pisz szybko i dużo, pamiętaj o fotce.
Kocham Cię, tęsknię i pragnę
„Szp”
Dodaj komentarz