cze 12 2014

List7


Komentarze: 0

                                           Najdroższa!

   Chcę Ci w skrócie zreferować przebieg rozmowy z Megi  (była żona) oraz przebieg wydarzeń. Z góry przepraszam za charakter pisma, ale jak wiesz, paluszek nadal nie sprawny.

T e l e f o n  : wisi na ścianie, bo to jego miejsce. Sprawny. Zawarliśmy z Megi umowę, że  za każdym razem gdy będę dzwonił, zapłacę za rozmowę. Sytuacja bez niedomówień, przynajmniej będzie wiadomo, ile kto wydzwonił. Ale w tym systemie wolę mały spacerek i dzwonienie z karty. Jedyna zaleta telefonu na ścianie, to normalny kontakt z Tobą, bo zadzwonisz do mnie kiedy będziesz chciała.

G r z y w n a : Zanim poszedłem do siostrzenicy, zadzwoniłem żeby się upewnić, czy jest w domu. Była, ale zaczęła coś kręcić, ze musi z mężem pilnie wyjść, że jutro itp. Wkurzyłem się okropnie i powiedziałem, że do sądu pójdę sam, tylko jutro wpadnę do nich po kwity miesięcznych wpłat grzywny. Panika w słuchawce. Wyobraź sobie, że siostrzeniec podrzucił dzisiaj kwit wpłaty 6mln, czyli trzy raty, ale z data dzisiejszą. Wniosek, nie płacili w styczniu, lutym i marcu i dopiero bojąc się mojej reakcji po odkryciu prawdy, wyrzygali jednorazowo zaległe raty. Świnie.

M i e s z k a n i e :  Z tym jest tak. Megi dostała się do Prezydenta miasta, opisała mu cała sytuację. On zadzwonił do Lokalowego, upewnił się że eksmisja nie wchodzi w rachubę i obiecał Megi pomoc. Na widoku są do opróżnienia dwie kawalerki, ja mam się załapać na jedną z nich. Kwestia 2 – 3 miesięcy. Megi podkreśliła, że ja nie zgodzę się na żadne slumsy, piece itp. Ale to odpada, bo takie lokale są w blokach. Teraz tylko pozostaje czekać, ale może coś wcześniej drgnie, bo Megi dostała dziś wezwanie do Prezydenta na 20 – go tego miesiąca.

O d w y k : Będę miał normalna sprawę sądową o skierowanie na leczenie odwykowe, już wszystko jest w sadzie, czekam na wezwanie. Tak właśnie chciałem i nie mam o to pretensji do Megi. Pojadę, odpocznę, zmądrzeję , a wiem, że po takim pobycie zawsze nie piłem minimum pół roku.

Z a s i ł e k : Wyobraź sobie, że gdy Megi poszła po druk, opiekunka powiedziała, że sama dzisiaj do mnie przyjdzie, żebym był w domu. Przyszła o 14.30, nagadała mi, wypiła z Megi kawę i podstemplowała upoważnienie dla niej.

S y t u a c y j n i e : Od 19 wracam na rewir zarobić trochę kasy. Wczoraj kupiłem Burakowi telewizor ( rozbity został na baletach). Trafiła się okazja za grosze. Podłączyłem go i chociaż czarno-biały, obraz ma świetny. Odbiera „Naszą”, „TVP!”, „TVP2, „POLSAT”. Burak wniebowzięty, rozumiem go. Oczywiście u mnie pełna abstynencja a nawet wódko wstręt. Boję się jednego. Znajac reakcję mojego umysłu w odniesieniu do Ciebie, wiem, że za 3-4 dni zaczną się u mnie nasilać objawy tęsknoty za Tobą. Ja gdy kocham, przywiązuję się jednocześnie jak pies. Teraz, gdy zaczynam znowu wierzyć, że jeszcze coś przed nami, zbiorę wszystkie siły aby wytrwać. Kocham Cię bardzo i dziękuję Ci za te trzy cudowne dni. Tęsknię do Ciebie i do naszych rozmów. Jesteś moją Panią i naprawdę Wielką  Miłością.

                                                                                                                                Szpak.

Ps. Jeżeli rozczytałaś to gratuluję.( paluszek)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz