lis 06 2015

odp list 1a


Komentarze: 0

    Witaj

Wiem gdzie jesteś. Zaraz po Twoim wyjściu przeczuwałam kłopoty. Obiecałeś co prawda nie pić, ale wiesz, ze Twoje zapewnienia to o kant potłuc. Nie pojawiałeś się przez prawie 4 godziny. Nie wytrzymałam nerwowo i wyszłam na miasto. Najpierw podeszłam pod trafo, tam nikt o Tobie nic nie wiedział. Poszłam w kierunku rynku i spotkałam Twojego syna, wracał od Twojej siostry i to on powiedział, że policja zgarnęła Cię z ulicy. Zadzwoniłam do Twojej siostry. Grażyna nie wiedziała co i jak i gdzie Cię zabrali. Uruchomiłam swoje znajomości i dopiero dowiedziałam się szczegółów. Jestem, nie wiem jak długo …na obecną chwilę nie zostawię Cię tak. Ale ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem czy sobie poradzę ..to dla mnie jak żywioł. Pozdrawiam ciepło

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz