Archiwum sierpień 2014, strona 1


sie 01 2014 List 11a
Komentarze: 0

                                                      Kotuś !

   List Twój dostałem 18- w piątek, dlatego odpisuję Ci dopiero teraz. Wystraszyłaś mnie i zmartwiłaś Maleńka bardzo.  Może zbyt wcześnie po szpitalu zaczęłaś być aktywna. Teraz będę tutaj wariował, jak Ty się czujesz. U mnie pewne zmiany. Człowiek przebywający w takiej machinie jak zakład karny, jest prawie bezradny wobec trybów tej machiny. Zgrzytnie jej kółko i już zmiany o 100%. Przychodzi funkcjonariusz i mówi: „ Panie … - proszę zebrać swoje rzeczy” I już ma człowiek cały dobytek na grzbiecie, i już się idzie do innej kwaterki, i już się przebywa z nowymi, obcymi ludźmi. Nowe twarze, nowe życiorysy, nowe osobowości. To się nazywa w więzieniu przerzutka. Tak mam od soboty. Piszesz mi coś o mieszkaniach, cos o trasie, nie bardzo to rozumiem, ale wytłumaczysz mi to sama. Bardzo mnie ubawił jeden fragment z Twojego listu. Cytuję : „ jeżeli dostanę rano list od Ciebie to jeszcze dopiszę – a jeżeli nie, to nie” Jakie to logiczne.  Jeżeli przyjedziesz do mnie na widzenie 27-go to Cię przytulę – a jeżeli nie, to nie.  Ale myślę, że przyjedziesz, jeżeli Ci zdrówko pozwoli. Czytam teraz książkę Jerzego Cepika „Leonardo Da Vinci” Jest bardzo obszerna ,bardzo przejmująca i bardzo ciekawa. Nie wiedziałem przedtem jaka to niesamowita i bogata osobowość. I nie chodzi tu tylko o jego wszechstronność, mistrzostwo pędzla czy dłuta, ale o jego duszę i przekonania: „ Czy myślisz człowieku o swoim rodzaju? Czy naprawdę jesteś tak mądry, jak sądzisz? Gdzie więcej uczucia, tam większa męka J nie lekceważ mnie, albowiem nie jestem biedny. Gdzie idę? Zawsze sam. Z wyboru. Zło mi nie szkodzi, a dobro mi nie służy. Orzeł jest moim przeznaczeniem.” Dostałem list od chłopaków z noclegowni. Antoś nareszcie nie pije denaturatu, bo siedzi w kryminale. Mirek nadal jest w ZK Siedlce. To tyle Kotuś. Modlę się o Twoje zdrówko, czekam na Ciebie z nadzieją. Kocham Cię

                                                                                  Marek