Archiwum listopad 2015


lis 19 2015 Odp.List 3a
Komentarze: 0

                                               Witaj

Na początku wyjaśnię, że zawsze cierpliwie czekam na list od Ciebie i dopiero później odpisuje. Wiesz, powiem tak szczerze, że ta etykietka w postaci pieczątki z napisem Zakład Karny, na kopercie zaczyna wzbudzać sensacje … wiesz to jest małe środowisko lokalne. Myślę, ta sprawa będzie niedługo, bo i te listy  są rozrywane a nie do końca przepakowane tak jak trzeba. Co do widzenia. Jeździłam do siedleckiej prokuratury i pytałam. Okazało się, że muszę jechać do Twojej pani prokurator aż do Białej i od niej wziąć zgodę na widzenie, a potem drugi raz na widzenie. Trochę jest mi to nie na rękę ..dwa wyjazdy do Białej. A do tego musisz mnie wpisać na listę .. zresztą Ty to wiesz. Nie wiem jak ogarnę sprawy tych talonów …trudno mi się współpracuje z Twoja siostrą. Ogólnie czuję się dobrze. Trochę nerwowe dni miałam. Pamiętasz taką śmieszną parkę (z poza granic) : ona – co drugi złoty ząb, wielkie złote koła w uszach i wisior, on – wszystkie złote zęby ..i ogólnie choineczka. Oni mnie szukali, mam nadzieję, że domyślasz się w jakim celu … byli prawie pod domem. Rozmawiałam z Adasiem z noclegowni ..masz pozdrowienia. Trudno mi pisać o uczuciach ..te listy czyta kilka osób … to tak ciężko. Jak coś trzeba to pisz ..zawsze postaram się jakoś zorganizować. Pozdrawiam i całuje.

lis 15 2015 Odp.List 2a
Komentarze: 0

                                   Witaj miło

Na wstępie serdeczne pozdrowienia … jakoś tam musisz się trzymać. Byłam u Grażyny, przekazałam jej wszystko to, o co prosiłeś w liście i w talonie. Spotkałam też osobę od tych butów … nie widziałam, aby miał chęć na jakiekolwiek zakupy. Ogólnie nie był zadowolony z tego, że cokolwiek go prosisz. Zdziwienie rozumiem, sama byłam zdziwiona … Wiesz, prawdopodobnie nikt nie jest Ci już cokolwiek winien …. Mam nadzieję, że wiesz o czym i dlaczego to piszę. Nie wnikam w szczegóły, bo ja miałam najmniej , a najwięcej starałam się …widać takie życie. U mnie nic ciekawego …praca, dom ….stara bieda. W noclegowni nie byłam, rozmawiałam tylko telefonicznie z Adasiem. Można by dużo pisać ale sam wiesz, że listy są pod kontrolą a to jak gdyby mnie blokuje. Całuje Cię ciepło i czekam na więcej informacji jak Ci tam jest .  Co do spotkania …jeszcze nie wiem jak to ogarnę. Buziak

lis 06 2015 odp list 1a
Komentarze: 0

    Witaj

Wiem gdzie jesteś. Zaraz po Twoim wyjściu przeczuwałam kłopoty. Obiecałeś co prawda nie pić, ale wiesz, ze Twoje zapewnienia to o kant potłuc. Nie pojawiałeś się przez prawie 4 godziny. Nie wytrzymałam nerwowo i wyszłam na miasto. Najpierw podeszłam pod trafo, tam nikt o Tobie nic nie wiedział. Poszłam w kierunku rynku i spotkałam Twojego syna, wracał od Twojej siostry i to on powiedział, że policja zgarnęła Cię z ulicy. Zadzwoniłam do Twojej siostry. Grażyna nie wiedziała co i jak i gdzie Cię zabrali. Uruchomiłam swoje znajomości i dopiero dowiedziałam się szczegółów. Jestem, nie wiem jak długo …na obecną chwilę nie zostawię Cię tak. Ale ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem czy sobie poradzę ..to dla mnie jak żywioł. Pozdrawiam ciepło