Archiwum 20 sierpnia 2014


sie 20 2014 List 13a
Komentarze: 0

                                       Kotek!

Piszę do Ciebie zaraz po widzeniu, i tak będę dopisywał, aż otrzymam Twój list. Jeszcze mam przed oczami Twój widok z „meblami holenderskimi”  w tle Ciekaw jestem jak dojechałaś do stolicy, bo tutaj przywalił ogromny deszcz i grzmiało, więc obawiałem się, ze jak po trasie autobusik trafił na burzę, to byłaś w panice. Dzięki za wszystko: za Twoją obecność i zapach, za paczkę i nadzieję. Karty SA świetne, ostro gramy. Kocham Cię

Poniedziałek 4.IX Dzisiaj odebrałem z magazynu torbę i zrobiłem generalne porządki z moim „dobytkiem”. Nareszcie mam wszystko w jednym miejscu, a nie bałagan. Dziękuję Ci za torbę. Ciekawe jak Ty tam w wielkiej Warszawie? Wiem, że  miałaś lekki stresie, więc trzymam kciuki za Ciebie. Skręcę się zanim dotrze do mnie Twoja warszawska pocztówka. Napisałem do Sądu prośbę, aby do mojego listu dołączono zezwolenie dla Ciebie na widzenie, bo wiem ile to trudu z tymi dojazdami do Białej Podlaski. Na widzeniach staram się nadrobić miną, ale tak naprawdę martwię się o Ciebie. No bo Ty Aniołku, tak naprawdę to chyba nie masz nikogo bliskiego obok siebie. Skarbie, jak wrócę, będę dla Ciebie naprawdę dobry, razem nie pozwolimy aby moje złe cechy znów powyłaziły. Jak tylko będę w stanie, zrekompensuje Ci wszystkie krzywdy, których doznałaś ode mnie i od życia też Teraz wiem, jak uniknąć wielu sytuacji, które prowokują zło. A Ty mi będziesz w tym pomagać i uzupełniać moje niedoróbki, bo sam mogę nie dać sobie rady. Nie chcę Mała, aby ludzie związani ze mną kojarzyli mnie tylko ze złem, a szczególnie Ty, osoba najdroższa Mn na świecie .Kładę  się, bo coś zacząłem się źle czuć, może to nerwy, jakaś depresja.

Wtorek 5.IX Fatalna noc. Straszne rozwalenie, ból w kościach i mięśniach. Poszedłem do lekarza, który zalecił całkowity post przez dobę. Ból głowy niesamowity. Za bardzo dorwałem się do smakołyków z paczki. Biorę pastylki, lezę pod dwoma kocami w ubraniu, a trzęsie mnie jak w delirce. Przetrzymam noc i rano znów do lekarza.

Środa 6.IX Głowa mniej boli. Po południu planuję trochę popisać, ale najbardziej czekam na pocztę, może przyjdzie list od Ciebie? Czuję się znacznie lepiej, nawet trochę zjadłem. Oglądałem wczoraj film o Alu Capone, a w nocy miałem durny sen: Ty na kolanach tego gangstera, nad brzegiem jakiejś rzeki. Jest już 18, więc listu nie będzie. Jak Ty tam biedactwo sobie radzisz?

Czwartek 7.IX Dziś dostałem pocztówkę, którą wysłałaś z Warszawy, teraz czekam na list, pewnie będzie później.. Dostałem również dwa listy : od Mirka i od Bogdana. Mirek wyjeżdża niedługo z Siedlec do innego zakładu, będzie się leczył alkoholowo i neurologicznie. Antoś czeka na jakąś zaległa sprawę. Bogdan był trochę w Warszawie, pomagał w remoncie mieszkania u znajomego

Niedziela !0.IX Nareszcie ta niedziela dobiegła końca. Niby tu w więzieniu czas wlecze się jednakowo, ale dni ustawowo wolne SA niedobre, nie ma szansy na pocztę. Mam nadzieję, ze dostanę Twoje listy zaraz po niedzieli Skręca mnie z niecierpliwości aby wiedzieć co u Ciebie. Napisałem rozprawkę pt. Polski Kwiat”.

Poniedziałek 11.IX Dalej mam problem z żołądkiem. Otrzymuję różne leki, ale jak na razie bez większego efektu. Otrzymałem dziś list od chłopaków z noclegowni. Adam i Wojtek pozdrawiają Ciebie, ja myślę sobie ,że troszkę pochoruję, coś nie tak jest z organizmem. Czekałem na Twoje listy, cały czas myśląc jak Ci poszło. Z wczoraj na dzisiaj w nocy  była burza i potężna ulewa, a nad ranem niebo miało kolor różowy. Może dziś przyjdzie list od Ciebie? Dostałem list, a nawet 2 ale nie od Ciebie. Pierwszy jest od kumpla, który odbywa kare we Włodawie, drugi od siostry, która pisze o wypadkach Pawła. Czekam na list od Ciebie  i jestem zły na cały świat. Jak ja marzę o zakończeniu tego wszystkiego.

Sobota 16.IX Zacząłem 7 miesiąc pobytu w zakładzie. Ile jeszcze? Najważniejsze aby 29 otrzymać ten wyrok, bo nie ma nic gorszego jak wleczenie się sprawy i jej odraczanie. Chcę już być rozliczony. Czuję się źle ale co mi jest dowiem się po badaniach. Na czas olimpiady mamy telewizor, wiec bezsenność mi nie grozi. Nadal czekam na list od Ciebie. W czym jak w czym ale w czekaniu tutaj to można się wyspecjalizować. Czytam książkę „Czerwony lis” o Dzierżyńskim. Mocny facet, pomysłowy w okrucieństwie i zbrodni.

Piątek 22 IX List od Ciebie dostałem po 17. Tak jak przypuszczałem, nasze listy rozminęły się. Z Twojego listu niewiele zrozumiałem ale wiem, że masz jakiś punkt zaczepienia . Chodzi o to, ze jak Ty będziesz ustabilizowana to i ja tutaj będę spokojniejszy, i lżej znosił tęsknotę . Zresztą może to wszystko niedługo rozwinie się w sposób naturalny, dużo zależy od zakończenia mojej sprawy.. Kładę się spać a przez sen będę trzymał kciuki za Ciebie.

Sobota 23 IX Nie bardzo mogę cokolwiek robić, bo ciągle trzymam te kciuki za Ciebie, tylko nie do końca wiem o co chodzi. Kotek dostałem talon odzieżowy, który Ci wysyłam, ale proszę, zrób to wg. moich wskazówek: dresy – bluzę masz, a spodnie mogą być zwykłe na gumkę, tu chodzi o wygodę, Podkoszulek – chodzi o taki cieplejszy, z długim rękawem, może być z ciuchmotu i kolorowy. Kalesony -  ciemne rajstopy męskie z bazaru. Szalik i czapka – musisz poszukać w noclegowni, miałem tam. Skarpety i slipy – wiadomo. Ja Cię przepraszam za nowy kłopot, ale bez tych rzeczy w zimę przepadnę. Kończę, bo zbliża się apel. Dobranoc

Niedziela 24 IX Dostałem dzisiaj wiadomość, ze u Ciebie wszystko ok., nie wiem jak udało Ci się tu dodzwonić, nic nie rozumiem, dowiem się pewnie na widzeniu. Myślę, ze 1 X przyjedziesz?. 29 IX mam sprawę, ale jak się przeciągnie to zgoda będzie potrzebna. Może sama zadzwoń do Sądu i zapytaj. Ja na siłę powstrzymuję się od upominania o lekarza, który nie przyjmuje z powodu remontu .Chcę wytrzymać do sprawy. Kocham – czekam – tęsknię – całuję.

                                                                     Szpaczek